Byłam kiedyś w sklepie nieopodal mojego szpitala. Tam mamusia ciągnąc za rękę syrenę w postaci 4-5cio latka mówiła mu:
- jak będziesz niegrzeczny, to zabiorą Cię do szpitala i pan doktor zrobi Ci zastrzyk!!!
Nie wytrzymałam. Podeszłam i spytałam- a co by było, gdyby on naprawdę zachorował? Czy umiałaby pani wyjaśnić za jakie to złe zachowanie ma mieć zastrzyk i zostać w szpitalu?
-To zupełnie co innego!
Tak to jest, że u nas lubi się straszyć szpitalem, policjantem itp. Brak wyobraźni czasem przeraża...
Nie wiem, kto to powiedział:
"Żeby adoptować dziecko trzeba przejśc kurs i ocenę psychologa. Żeby mieć własne wystarczy popęd seksualny i brak wyobraźni..."
2 komentarze:
Dobrze,że zwróciłaś jej uwagę,chociaż wątpię żeby to coś dało.Takim typom ludzi nie da się przetłumaczyć do rozumu,tylko szkoda nerwów ;)
:) moja kolezanka , osoba po studiach na wychowawczym czasem zastepowała mame w pracy w kiosku. Pewnego dnia po drugiej stronie staneła mega lumpiara z dzieckiem.Ona kupowała fajki , dzieciak chciał lizaka , wywiazał sie miedzy nimi mała wymiana zdan:Nie kupie lizaka , bo była uwaga ze szkoły ... nie mam pieniedzy na głupoty... a ty sie dziecko ucz , ucz sie bo bedziesz pracował jak ta pani.
Prześlij komentarz