Nie tak dawno temu, nie tak daleko od Wielkiego Miasta zdarzyło sie coś niesamowitego.
Mianowicie jest u nas w kraju grupa ludzi totalnie zajawionych na nauczanie. Zjechali się z praktycznie wszystkich akademii medycznych w kraju, żeby utworzyć polaskie towarzystwo "nowej, super świetnej" metody nauczania studentów. Pojechałam i ja. Do końca nie było wiadomo kto sie pojawi, poświęcając wolny czas i pieniądze na benzynę. I wiecie co? Przyjechało mnóstwo ludzi. Z własnej woli chcą się dokształacać w dydaktyce. Chcą być lepszymi nie tylko lekarzami, ale też nauczycielami. Serce rośnie!
Poza tym jestem teraz na stażu w poradni chirurgicznej. I tu ręce opadają.
Starszy pan, skierowany przez rodzinnego z rozpoznaniem "modzel palca stopy". Modzel okazuje się być lekko zaniedbanym odciskiem. Pedicure leczniczy zajmuje chirurgowi 30 minut. A wystarczyłaby wcześniejsza pielęgnacja stóp i ewentualnie jakiś acerin.
Poza tym pacjentka po porażeniu nerwu twarzowego, która na operację estetyczną czeka 8 lat! Zaliczając po drodze depresję z próbą samobójczą w tle.
No i młody chłopak z wodobrzuszem, który od miesięcy chodzi od Annasza do Kajfasza żeby się zdiagnozować.
I chory psychicznie pan, twierdzący, że to nie przepuklinę ma w pachwinie tylko kawałek żebra i głośno domaga się usunięcia.
I pan, któremu usunięto żuchwę i teraz nie ma jak go żywić (sonda spowodowała odleżynę), a termin założenia PEG ma na luty...
Podziwiam siłę psychiczną lekarza w poradni....
Mianowicie jest u nas w kraju grupa ludzi totalnie zajawionych na nauczanie. Zjechali się z praktycznie wszystkich akademii medycznych w kraju, żeby utworzyć polaskie towarzystwo "nowej, super świetnej" metody nauczania studentów. Pojechałam i ja. Do końca nie było wiadomo kto sie pojawi, poświęcając wolny czas i pieniądze na benzynę. I wiecie co? Przyjechało mnóstwo ludzi. Z własnej woli chcą się dokształacać w dydaktyce. Chcą być lepszymi nie tylko lekarzami, ale też nauczycielami. Serce rośnie!
Poza tym jestem teraz na stażu w poradni chirurgicznej. I tu ręce opadają.
Starszy pan, skierowany przez rodzinnego z rozpoznaniem "modzel palca stopy". Modzel okazuje się być lekko zaniedbanym odciskiem. Pedicure leczniczy zajmuje chirurgowi 30 minut. A wystarczyłaby wcześniejsza pielęgnacja stóp i ewentualnie jakiś acerin.
Poza tym pacjentka po porażeniu nerwu twarzowego, która na operację estetyczną czeka 8 lat! Zaliczając po drodze depresję z próbą samobójczą w tle.
No i młody chłopak z wodobrzuszem, który od miesięcy chodzi od Annasza do Kajfasza żeby się zdiagnozować.
I chory psychicznie pan, twierdzący, że to nie przepuklinę ma w pachwinie tylko kawałek żebra i głośno domaga się usunięcia.
I pan, któremu usunięto żuchwę i teraz nie ma jak go żywić (sonda spowodowała odleżynę), a termin założenia PEG ma na luty...
Podziwiam siłę psychiczną lekarza w poradni....