Zajęcia z psychiatrii.Piąty rok. Nasz podgrupa obserwuje rozmowę lekarza z pacjentem- Waldusiem.
Walduś ma jakieś metr pięćdziesiąt (w kapeluszu), waży może 40 kg. Wygląd sieroty życiowej totalnej.
Lekarz: Waldek, no i co Ty znowu zrobiłeś?
Walduś:...
L: Przecież wiesz, że jak tak będziesz robił, to nie dostaniesz przepustki
W: Ja wiem. Ja juz nie będę...
L: Czego nie będziesz?
W:...
L: No czego nie będziesz?
W: Nie będę dusił...
L: Kogo nie będziesz dusił?
W: Pani w autobusie....Ale ona się na mnie popatrzyła!!!
Kilka miesięcy później koleżanka dzwoni do mnie, bardzo zestresowana: Młoda Lekarka? Jestem w tramwaju. Walduś tu jest!!!
ja: Nie patrz!
Walduś ma jakieś metr pięćdziesiąt (w kapeluszu), waży może 40 kg. Wygląd sieroty życiowej totalnej.
Lekarz: Waldek, no i co Ty znowu zrobiłeś?
Walduś:...
L: Przecież wiesz, że jak tak będziesz robił, to nie dostaniesz przepustki
W: Ja wiem. Ja juz nie będę...
L: Czego nie będziesz?
W:...
L: No czego nie będziesz?
W: Nie będę dusił...
L: Kogo nie będziesz dusił?
W: Pani w autobusie....Ale ona się na mnie popatrzyła!!!
Kilka miesięcy później koleżanka dzwoni do mnie, bardzo zestresowana: Młoda Lekarka? Jestem w tramwaju. Walduś tu jest!!!
ja: Nie patrz!
7 komentarzy:
xD
Ja miałem jednego takiego na zajęciach, który na dzień dobry powiedział do dziewczyn ode mnie z grupy: "Drogie panie, pamiętajcie: na świecie jest dwa procent ku*wów i trzy procent prostytutków"
Ale agresywny nie był :D
nie patrz...
profilaktycznie zapamiętam i stosować będę w autobusach;) z góry dziękuje;)
Ahahaha, oesu, to jakiej postury były te, które dusił?
nika
ojej... Ja bym wiała z tego tramwaju :)
ahaha miałam podobne schizy po psychiatrii:)
Pacjenci są generalnie niewinni, na jednych zajęciach rozmawiałam z babką, która twierdziła, że mąż ją wsadził na siłę do psychiatryka z powodów jakiś tam prawnych. I godzinę z nią rozmawiałam i jej normalnie uwierzyłam. Zero żadnych podejrzanych ruchów. Już się zbierałam do wyjścia i na odchodnym rzuciłam "to co pani zrobi teraz z tym mężem?". A babka śmiertelnie poważna "no jak co, tak jak ostatnio, spróbuję zajeb*** siekierą przez sen, tyle, że tym razem pomogą mi Ci z CBA".
I pozamiatane;D
Adepcie
Razem 5% :)
Sydonia
Znana prawda- w autobusie lepiej nie wąchać, a teraz dochodzi- nie patrzeć :)
Nika
Nawet jak były większe, to je z zaskoczenia brał :)
Doktorbezstetoskopu
Tylko bez patrzenia za siebie...
Doktorka
Ja przez większą część psychiatrii miałam wątpliwości co do wielu pacjentów...
Wnioskuję o wydzielenie tematu "Całkiem Nowy Człowiek" w etykietach ;)
Zdecydowanie się należy :D
pozdrawiam - nemetka
Prześlij komentarz