piątek, 1 kwietnia 2011

z życia pacjenta

Izba przyjęć:
-proszę się rozebrać, położyć na fotelu i czekać na lekarza...

Oddział:
-to jest pani łóżko. Prosze się położyć i czekać.
Po 20 min nic się nie dzieje. Jest godzina 11. Ja jestem na czczo, bo miałam byc przyjęta o 8 i miałam mieć pobrane badania.
-przepraszam, czy ja będę miała badania pobierane, czy mogłabym coś zjeść? (zgaga w ciązy jest naprawdę nieznośna)
-prosze się schować do pokoju i nie wychodzić!

Oddział, wizyta poranna:
W szlafroku,  w piżamie przypominającej dres, siedzę na posłanym łózku. Wchodzi Pielęgniarka Oddziałowa.
- a co pani tak? Czemu nie w koszuli nocnej? Prosze natychmiast zdejmować szlafrok i pod kołdrę!
-czemu mam leżeć pod kołdrą?
-bo to WIZYTA będzie!

Oddział, popołudnie
-pani ma leki z domu ?
-mam
-to proszę pamiętać, żeby je przyjmować o 7, 15 i 21...

Oddział, dyżurka pielęgniarek
-czy są już moje wyniki badań?
-można się dowiedzieć u lekarza
-gdzie mam go szukać?
-trzeba na górę iść, ale pani nie może po schodach chodzić!

"Ze względu na panującą epidemię grypy zabrania się odwiedzania pacjentek w Oddziałach."
-jak w związku z tym, mogę odebrac od męża rzeczy, które mi przywiezie?
-normalnie. Na korytarzu się można spotykać.



Uff, dobrze, że już w domu. Niestety,trzeba będzie się tam jeszcze pojawić w sprawie porodu. A na razie leżeć, nie denerwować się i czekać...

6 komentarzy:

Green pisze...

;) post factum, z perspektywy czytelnika, można się pośmiać.
Jednak, taka akcja pielęgniarska w sytuacji uziemienia szpitalnego...ujć.

Ps. Nie bez powodu mówi się, że nie ma gorszej rzeczy dla lekarza od bycia pacjentem.
3majcie się tam ciepło.


Pozdr.

Młoda Lekarka pisze...

Green
Pielęgniarki były w ogóle i w szczególe ujć...
A co do bycia pacjentem- postuluję obowiązkowy, tygodniowy pobyt w szpitalu dla każdego lekarza, w charakterze pacjenta, co najmniej raz na 3 lata. Zmiana perspektywy pomaga być bardziej "ludzkim" doktorem.

Green pisze...

...i racja.
Chyba każdej grupie zawodowej przydaje się zmiana perspektywy.
Ja, bym wysłała nauczycieli na 2. miesiące do szkoły.
Nie na studiowanie, ale nauczanie ich metodami.
;))))
Byłoby ciekawie.

onna pisze...

podpisuję się pod tym postulatem, już nawet na studiach powinni zaczynać - i lekarze i nauczyciele ;)

agakry pisze...

:))))))) zabawnie ale z daleka :)

Dośka pisze...

rewelacja , ja przez okno męża wyglądałam z utęsknieniem,a gdy się pojawił potrzebny był solidny krzyk