czwartek, 29 stycznia 2015

Nie zaśmiecajcie

Tytuł to apel
Apel do przedstawicieli handlowych. Repów znaczy.

W dermatologii jest ich o niebo więcej niż w anestezjologii (co jest dość oczywiste). Poza lekami mamy też przedstawicieli od dermokosmetyków i tych od  niewiadomoczego.
Ci od leków są w porządku- przynajmniej dzięki nim, dowiaduję się jakie leki weszły/wyszły z refundacji. Jakie są ceny i dostępne gramatury. A pisać będę i tak tylko to, co uważam za skuteczne.

Żeby tylko nie przynosili takiej tony śmieciowych ulotek, które nawet do makulatury się nie nadają, bo błyszczące/pachnące/ powyginane/ posklejane etc. Ludzie  w działach odpowiadających za nowe ulotki  chyba z rozumem się mijają i tworzą i tworzą i tworzą...

Ci od dermokosmetyków to ulubieni- bo mają próbki. Tym sposobem smaruję sobie pięty maścią dla atopików, a paznokcie kremem dla łuszczyków i wiem. Wiem, jak który pachnie, jak się rozsmarowuje, jak się wchłania, jaką ma konstsystencję itd. I polecam z doświadczenia.
Dla przedstawicieli to jednak ryzko- jak się okaże, że badziew, to ostrzegam.

Żeby tylko nie przynosili takiej tony śmieciowych ulotek, które nawet do makulatury się nie nadają, bo błyszczące/pachnące/ powyginane/ posklejane etc. Ludzie  w działach odpowiadających za nowe ulotki chyba z rozumem się mijają i tworzą i tworzą i tworzą......

Ci od niewiadomoczego (czyli suplementów)- pojawiają się jak komety i równie szybko znikają. Nie wiem, nie znam, nie obchodzi mnie co tam reklamują. Suplementów nie uznaję.

Żeby tylko nie przynosili takiej tony śmieciowych ulotek, które nawet do makulatury się nie nadają, bo błyszczące/pachnące/ powyginane/ posklejane etc. Ludzie  w działach odpowiadających za nowe ulotki chyba z rozumem się mijają i tworzą i tworzą i tworzą......

A teraz jeszcze mi na bloga wleźli!!!
Od jakiegoś czasu w komentarzach pojawiają się wyjątkowo przemyślane hasła typu "co za ciekawy wpis" albo "ludzie są różni", a  po kliknięciu autora, przekierowanie na stronę produkującą leki bez recepty. Usuwam, ale i tak przyłażą...

Ciekawe, czy pod tym wpisem też coś zostawią...